Napięcie przed świętami. Sejm rusza z pakietem ustaw, które dzielą Polaków
Sejm rozpoczyna prawdopodobnie najbardziej napięty tydzień tej kadencji. W środę startują trzydniowe obrady, które na ten moment są ostatnim posiedzeniem w roku, choć marszałek wciąż może zwołać dodatkowe zebranie przed końcem grudnia. Zamiast świątecznego spokoju posłowie szykują się na ostre spory, przede wszystkim wokół ustawy frankowej, ustawy łańcuchowej oraz regulacji dotyczących rynku kryptoaktywów. Dodatkowych emocji mogą dostarczyć informacje, jakie rząd ma przedstawić w sprawie finansów szpitali.
Ustawa frankowa
Po dwóch miesiącach przerwy na stół wraca projekt tzw. ustawy frankowej (druk nr 1758). W środę zajmą się nim połączone komisje gospodarki i sprawiedliwości. Pierwsze czytanie odbyło się w październiku i już wtedy dyskusja była gorąca. Posłowie PiS, Konfederacji i Polski 2050 wskazywali, że rządowe propozycje są zbyt korzystne dla banków. Zastrzeżenia zgłaszał także Sławomir Nitras z KO, który pytał, dlaczego projekt nie obejmuje kredytów w euro.
Największy sprzeciw budzą artykuły 5 i 18 dotyczące zarzutu potrącenia. Przewidują one możliwość zgłoszenia potrącenia aż do zamknięcia rozprawy przed sądem drugiej instancji, również przez strony, które wcześniej nie dochowały obowiązującego terminu. Obecnie co do zasady na zgłoszenie potrącenia są dwa tygodnie od dnia, w którym wierzytelność stała się wymagalna. Pełnomocnicy frankowiczów ostrzegają, że zmiana pozbawi klientów prawa do odsetek za długie procesy, wydłuży postępowania i utrudni podważanie zarzutów banków. Ministerstwo Sprawiedliwości w specjalnym komunikacie zapewnia jednak, że sposób rozliczenia umowy nie wpływa na odsetki za opóźnienie, a kluczowy pozostaje moment wezwania do zapłaty. Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu domaga się usunięcia lub modyfikacji spornych przepisów, co zapowiada ostry spór na posiedzeniu komisji.
W środę odbędzie się także pierwsze czytanie ponownego projektu ustawy o rynku kryptoaktywów. To wersja 2.0, przyjęta przez rząd po tym, jak Sejm nie zdołał odrzucić prezydenckiego weta do poprzedniej ustawy. Problem w tym, że kontrowersyjne rozwiązania pozostały bez zmian – projekt w praktyce nie różni się od zawetowanej wersji. Aby nowe przepisy miały realną szansę wejścia w życie, konieczny wydaje się kompromis między rządem a prezydentem. Pytanie, czy posłowie będą w stanie go wypracować i czy głowa państwa nie skorzysta ponownie z prawa weta.
Po wecie prezydenta do Sejmu wróciła też tzw. ustawa łańcuchowa, czyli nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt. Projekt zakłada m.in. zakaz trzymania psów na uwięzi oraz wprowadzenie minimalnych wymiarów kojców. Komisja Nadzwyczajna ds. ochrony zwierząt rekomenduje ponowne uchwalenie ustawy, jednak jej los może okazać się podobny do losu ustawy o kryptoaktywach. Co więcej, w tle pojawiają się napięcia polityczne: za przepisami opowiadał się m.in. Jarosław Kaczyński, a marszałek Włodzimierz Czarzasty zachęca do protestów wspierających odrzucenie prezydenckiego weta. Aby je przełamać, Sejm musi zebrać większość trzech piątych głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jeśli to się nie uda, ustawa upadnie. W parlamencie znajduje się już także prezydencki projekt w tej sprawie, lecz nie nadano mu jeszcze numeru druku ani nie skierowano do konsultacji.
Finansowanie szpitali
W czwartek posłowie z podkomisji stałej finansów i ustroju samorządu terytorialnego wysłuchają informacji Ministerstwa Zdrowia o sytuacji finansowej szpitali powiatowych prowadzonych przez samorządy. Około 250 placówek ma problemy z powodu braku wypłaty 1 mld zł z NFZ za świadczenia wykonane w 2025 r. Część szpitali przesuwa już planowane zabiegi na kolejny rok, a proponowane kontrakty na przyszły okres są niższe od oczekiwań. Trudna jest również sytuacja samego NFZ, gdzie luka finansowa na przyszły rok może sięgnąć blisko 24 mld zł. Resort zdrowia proponuje oszczędności, które najpewniej staną się przedmiotem sejmowej debaty.
Sejm ma także dokończyć prace nad kilkoma innymi ustawami, w tym nad nowelizacjami dotyczących dostępu do zasobów genetycznych, finansowania zadań oświatowych, rzeczy znalezionych, gospodarki nieruchomościami oraz przygotowania inwestycji przeciwpowodziowych. Wszystko to sprawia, że końcówka roku w parlamencie zapowiada się wyjątkowo intensywnie.